20.11.2023 23:29
38 wyświetleń
0 komentarzy
W doliczonym czasie gry meczu Ukraina - Włochy, przy rezultacie 0-0, doszło do wielce kontrowersyjnej sytuacji. Po starciu z Bryanem Cristante w polu karnym rywala padł Mychajło Mudryk. Rzut karny dla ekipy Serhija Rebrowa? Nic z tych rzeczy. Hiszpański arbiter Jesus Gil Manzano nie podbiegł nawet do monitora VAR. Dzięki remisowi wywalczonemu w szczęśliwych okolicznościach Italia awansowała do finałów Euro 2024.
Zobacz cały artykuł w serwisie sport.interia.pl »