02.03.2025 10:24
17 wyświetleń
0 komentarzy
Raphinha pod wodzą Hansiego Flicka wyrósł na niekwestionowanego lidera Barcelony. Z tym większym zaskoczeniem "Duma Katalonii" przyjęła aż dwie oferty transferowe, jakie wpłynęły w ostatnim czasie za Brazylijczyka. Saudyjczycy byli gotowi wyłożyć fortunę za skrzydłowego, a samego zawodnika ozłocić. Jak można było się domyślać, odpowiedź ze strony 28-latka była błyskawiczna i jednoznaczna. Wysłał tym samym klarowną wiadomość do trenera.
Zobacz cały artykuł w serwisie sport.interia.pl »