środa, 12 marca 2025 r.
28.02.2025 5:40
8 wyświetleń
0 komentarzy
original
Ten jeden powerbank, który zabieram wszędzie? To Baseus Blade 2 12000 mAh i już tłumaczę, dlaczego akurat ten. Konkurencję miał ogromną, ale wygrał w aż tylu kategoriach, że to po prostu trzeba zobaczyć.2024 rok stał u mnie pod znakiem energii z BaseusaW każdej profesji ma się pewne niepisane profity. Dziennikarze technologicznych lata temu w mieszkaniach trzymali całe worki pendrive’ów, a teraz tą klęską urodzaju są słuchawki TWS i oczywiście powerbanki. Jednych i drugich uzbierało mi się przez lata po ponad 20-30 sztuk, pomimo nieustannego dzielenia się nimi z kolegami z redakcji i z bliskimi. Nie ukrywam jednocześnie, że obie te kategorie sprzętu są przy tym dla mnie niezwykle ekscytujące. Gdy ktoś przychodzi po poradę, jestem w stanie z łatwością dopasować idealne urządzenie, w zależności od budżetu i indywidualnych potrzeb.Rzecz jasna nikt normalny nie korzysta w tym samym czasie z 20 powerbanków czy z 15 zestawów słuchawkowych i gdy przychodzi do spakowania się na podróż, trzeba dokonać jedynego słusznego wyboru. Od drugiej połowy 2023 roku, aż do teraz powberbankiem z wyboru jest u mnie Baseus.Zaczęło się od Baseus Blade 20000 mAh 100WTo cacko trafiło do nas wieki temu w ramach akcji partnerskiej. Po jej zakończeniu zapytałem się przedstawiciela firmy, czy mogę przyjrzeć się powerbankowi lepiej. I przepadłem. Chociaż diodowy wyświetlacz okazał się daleki od komfortowego w bezpośrednim nasłonecznieniu, to pierwsze podłączenie do szybkiej ładowarki z Power Delivery i widzę, że powerbank od zera do pełna ładuje się w zaledwie 90 minut. To był jedyny sprzęt, na którym mogłem polegać, nawet gdy na ładowanie miałem ledwie godzinę przed wyjazdem.Druga sprawa to tytułowy „Blade”, czyli ostrze. Pomimo potężnej pojemności 20000 mAh, powerbank ma zaledwie 18 mm grubości i masę tylko 490 gramów, przez co nie naciska punktowo na delikatną elektronikę w bagażu. To także błogosławieństwo, gdy liczy się każdy centymetr grubości plecaka podczas lotów. Łączna moc 100 W, w tym możliwość dostarczenia pełnych 100 W z pojedynczego złącza USB-C sprawiają, że to gadżet zdolny w tym samym czasie ładować telefon, laptopa, tablet i np. słuchawki. Na to wszystko mamy 2 złącza USB-C oraz 2 złącza USB-A (te do 65W). Powerbank powędrował ze mną do Korei Południowej, był w wielu europejskich krajach, Dubaju, jak i nawet w Maroku, gdzie sprawdził się na pustyni.Długo był tym jednym i jedynym, no i wciąż z niego korzystam, gdy mam do naładowania sprzęt z przewodami USB-A lub potrzebuję topowej mocy 100 W. Co ciekawe, powerbank bez trudu radził sobie z ładowaniem nie tylko ultrabooka, ale też 15-calowego komputera gamingowego z grafiką RTX 3070. Tutaj dodam jednak, że przy dużych obciążeniach komputer domagał się mocniejszej, 240W ładowarki, ale do pracy biurowej czy wideokonferencji było w sam raz. To także ten powerbank, który okazywał się nieustannie remedium na 5-watowe gniazda ładowania w fotelach samolotów. Teraz już można spotkać złącza nawet 60-watowe, ale korzystając z linii LOT-u nadal można się zdziwić, że podłączony do startego złącza telefon wciąż traci energię, zamiast się ładować.[SALE-89][SALE-90]Potem pojawił się on — Baseus Blade 2 12000 mAh 65 WTo nowszy Baseus w dumnej rodzinie Blade. Ma on nowy, wreszcie w pełni czytelny wyświetlacz, który nawet da się skonfigurować przez Bluetooth... a potem zostawić ostatnie ustawienie napisu na ekranie i zapomnieć o tej funkcji. Jeśli podróżujesz często samolotem — dobrze trafiłeś. Nowy model ma grubość zaledwie 10 mm i masę tylko 328 gramów, a mieści dwa złącza USB-C, ogniwa litowo-polimerowe 12000 mAh i oferuje łączną moc 65 W, która udźwignie potrzeby ultrabooka, tabletu czy telefonu. Parametry ładowania są przy tym stale widoczne na czytelnym ekranie — niezależnie czy ładujemy urządzenie zewnętrzne, czy też może sam powerbank. Aha — da się też śledzić proces ładowania w aplikacji na ekranie telefonu, ale to już bajer na jeden raz.Sam powerbank ładuje się od zera do pełna w zaledwie... 63 minuty. Dokładnie tak, wystarczy godzina, by wyjść z domu z pełniutkim powberbankiem, nawet jeśli jeszcze chwilę temu był pusty. To absurdalnie wręcz wygodne i już na tym poziomie Baseus Blade 2 12000 mAh pokonał u mnie zdecydowaną większość konkurentów. Do tego, jaki on jest leciutki - 328 gramów kompletnie nie ciąży i często zastanawiałem się, czy nie zapomniałem go zabrać ze sobą. Energii jest przy tym wystarczająco dużo, by od zera do pełnia dwukrotnie naładować iPhone’a 16 Pro, a konsolę do gier Steam Deck od zera do około 90%.Nie można też przejść obojętnie obok atrakcyjnego designu, z przyjemnym dla oka wykończeniem i eleganckimi kolorami do wyboru. A w zestawie mamy nawet mięciutki pokrowiec. Największym jednak atutem jest ekstremalnie mała grubość. Przy brzegach to zaledwie 7,3 mm do 10 mm w centrum opływowej obudowy. Ten sprzęt nie wybrzuszy żadnego plecaka czy nesesera. Raz już udało mi się niechcący wgiąć klapę laptopa przez nieodpowiednie akcesoria w torbie, tutaj takie dramaty nam nie grożą.Najlepszy powerbank dla podróżującychRównież i z tym powerbankiem przemierzyłem dziesiątki tysięcy kilometrów. Byłem z nim na Olimpiadzie w Paryżu, towarzyszył mi podczas tworzenia historii przez nowe układy AI firmy AMD w San Francisco, by kilka dni później zwiedzać z nim Tokio. Chociaż na obudowie jest już kilka rysek, wiążą się z nimi same miłe wspomnienia. W ostatnim czasie Blade 2 dzielnie pomaga mi ładować baterie do drona poza domem, a niniejszy tekst powstał z myślą o spakowaniu go do kolejnej podróży — na targi MWC w Barcelonie też jedzie ze mną Baseus.Po prywatnych rekomendacjach Baseus Blade 2 12000 mAh 65 W cieszy już trzech moich znajomych... a większy wariant 100 W wybrały kolejne dwie osoby. Szczerze polecam Baseusy Blade też Tobie. Nie jest to może najtańszy sprzęt na rynku o tej pojemności, ale ze świecą szukać czegoś równie smukłego, lekkiego i szybko ładującego się. A do tego z jedynymi słusznymi złączami USB-C i wybranym przez UE wiodącym standardem Power Delivery — to już czas by na nie przejść.Jeśli nie stać Cię na kompromisy bierz i o nic nie pytaj. Baseus Blade 20000 mAh 100 W po testach długoterminowych ma ode mnie mocne 9/10 - punkt traci wyłącznie za może designerski, ale słabo czytelny ekran. Z kolei mój aktualny ulubieniec, czyli Baseus Blade 2 12000 mAh to pełne 10/10. Bo czego można chcieć od niego więcej? Może tylko promocyjnej ceny, ale i tę namierzył nam właśnie redakcyjny kolega Paweł:[SALE-89][SALE-90]

Zobacz cały artykuł w serwisie www.telepolis.pl »

Komentarze:
Najczęściej czytane
11.01.2025 22:10
44 wyświetleń
źródło: www.telepolis.pl
31.01.2025 14:32
34 wyświetleń
źródło: www.telepolis.pl
07.02.2025 20:36
32 wyświetleń
źródło: www.telepolis.pl
05.02.2025 18:28
31 wyświetleń
źródło: www.telepolis.pl
29.01.2025 10:34
30 wyświetleń
źródło: www.telepolis.pl
05.02.2025 14:44
30 wyświetleń
źródło: www.telepolis.pl
23.01.2025 18:39
29 wyświetleń
źródło: www.telepolis.pl
30.01.2025 15:15
28 wyświetleń
źródło: www.telepolis.pl
07.02.2025 15:09
28 wyświetleń
źródło: www.telepolis.pl
07.02.2025 13:58
28 wyświetleń
źródło: www.telepolis.pl