Popularny dodatek do napojów wcale nam nie służy. Szokujące odkrycie

Wraz z nadejściem wiosny, chętniej sięgamy po zamienniki cukru, którymi słodzimy nasze ulubione napoje. Okazuje się, że nie wszystko, co ma mniej kalorii, jest dla nas zdrowsze. Naukowcy dokonali szokującego eksperymentu. Aspartam, który jest 200 razy słodszy od cukru, uchodzi za jeden z najpopularniejszych jego zamienników. Właśnie teraz znalazł się na cenzurowanym. Wszystko za sprawą głośnego eksperymentu, przeprowadzonego przez szwedzkich naukowców na myszach. U tych, które dostawały aspartam, wykryto zapalenie naczyń krwionośnych oraz odkładanie się w nich groźnej blaszki. Szczegółowe wyniki badań opublikowane zostały na łamach magazynu "Cell Metabolism".Szkodliwy Aspartam?Słodziki nie dość, że są szalenie popularne i można je znaleźć prawie wszędzie, to jeszcze uchodzą za niegroźne dodatki do żywności. A jednak nie wszystko jest takie, jak nam się wydaje i jeśli chcemy zadbać nie tylko o prawidłową wagę, ale także o nasze zdrowie, warto mieć świadomość działania tego typu substancji. A tego typu badania powinny nas zaniepokoić. Naukowcy codziennie, przez okres 12 tygodni podawali myszom pożywienie, zawierające 0,15 procent aspartamu. W porównaniu z myszami, które go nie dostawały, gryzonie karmione tą substancją stały się grubsze i zauważono u nich bardziej otłuszczone blaszki miażdżycowe w tętnicach. Częściej u nich obserwowano także wystąpienie stanu zapalnego. To nic innego, jak charakterystyczne objawy pogorszenia się stanu zdrowia sercowo-naczyniowego. Aspartam powodował u myszy wzrost poziomu insuliny, co z kolei sprzyjało rozwojowi miażdżycy.  Receptory wykrywające słodycz regulują uwalnianie insuliny, a tymczasem aspartam, który jest 200 razy słodszy od cukru, oszukiwał je. - wyjaśniają badacze z Instytutu w Szwecji.